Jump to Content

2 min

Poznanie metody Design Thinking pozwoliło firmie spojrzeć na proces projektowania z innej perspektywy.

14 - GSDP - Tixon Care


Tixon Care wypuszcza nowy produkt dzięki wykorzystaniu procesu projektowania innowacji od Google

Często przechowujemy i gromadzimy leki w domu, wiele z nich traci ważność i może być niebezpieczne dla zdrowia domowników. Marnowanie i nieuprawniony dostęp do leków przez dzieci czy niska skuteczność leczenia wynikająca z niewłaściwego dawkowania to bardzo poważne problemy, zwłaszcza w dobie pandemii. Założyciel startupu Tixon Care - Cezary Kępczyński - pracuje nad pierwszym na świecie rozwiązaniem do monitorowania warunków przechowywania i dawkowania leków, które może zapobiec masowemu marnotrawieniu i zatruciom dzieci.

„Każdego roku wyrzucamy w Polsce miliony leków. Sam zdałem sobie z tego problemu sprawę, gdy urodziła nam się córeczka. Była wcześniakiem i niestety dużo chorowała, a nasza domowa apteczka pęczniała z każdą wizytą u lekarza. Leki trzymane w szufladzie w końcu traciły swoją przydatność. Wraz z dorastaniem dziecka pojawiały się kolejne wyzwania związane z monitorowaniem zaleceń dawkowania czy bezpiecznym przechowywaniem leków”.

Tak powstał pierwszy pomysł na Lekoster - innowację z obszaru IoT (Internet Rzeczy), dzięki której będzie można ograniczyć ilość marnowanych leków, a przy tym monitorować ich dawkowanie. W pracy nad tym rozwiązaniem pomógł Cezaremu udział w warsztatach Projektanci Innowacji PFR.

Po warsztatach pomysłodawca urządzenia Lekoster postanowił przyspieszyć prace nad projektem i skonfrontować go z potencjalnymi klientami.

„W oparciu o perspektywę klientów, stworzyłem dedykowaną aplikację mobilną i urządzenie, które pozwala monitorować warunki przechowywania leków, ich dawkowanie, pozwala również kontrolować nieautoryzowany dostęp do leków, zwłaszcza pod kątem dzieci oraz ułatwia proces realizowania zapotrzebowania na leki. Produkt stał się kompletny i liczymy, że spotka się z zainteresowaniem odbiorców i ochroni niejedno życie”.

„Mam bardzo wymagający produkt, ale dzięki metodzie Design Thinking spojrzałem na proces projektowania z zupełnie innej strony. Przestałem się skupiać na trudnościach, a nauczyłem się przede wszystkim rozumieć konkretne potrzeby użytkowników”.

Cezary Kępczyński

Wróć na górę strony